O-RANy, ponownie wracam na uczelnie.
Na niedługo przed przyjazdem do Algierii postanowiłem rozpocząć uprawianie lektury Roberta Camusa „Dżuma”. Chciałem po prostu lepiej zrozumieć panujące w afrykańskim kraju klimaty. Z książki dowiedziałem się między innymi, że Oran to jedno z najbrzydszych miast świata. Więcej zachęty nie potrzebowałem, abym zaraz po wizycie w Algierze udać się z Alą do Oranu. Jestem zdziwiony?…